Dziesięć lat po decyzji podjętej przez rząd dyktatora Nikaragui Daniela Ortegi w sprawie budowy interoceanicznego kanału, który ma być „trzy razy większy niż Kanał Panamski” i połączyć Morze Karaibskie z Pacyfikiem, postanowiono powierzyć realizację tego przedsięwzięcia inwestorowi z Chin – zakomunikował w ubiegłą środę nikaraguański MSZ”. Bardzo ciekawa inwestycja, która już wywołała pewne zmiany geopolityczne i może okazać się wodą na młyn dla zaognienia relacji na linii USA-Chiny. Więcej pod linkiem: